Pudełeczko
Miałam kiedyś pudełeczko szczęścia .
Trzymałam w nim tęczę,słońce i miłość .
Na tej tęczy kiedyś się bawiłam ,
Zachwycała mnie swą barwą i to na niej
marzyłam .
Słońce ogrzewało mą twarz i tuliło
delikatnie
każde me spojrzenie .
Ale miłość . . .
Miłość, którą potrzebowałam w tym
pudełeczku
mnie zawiodła .
Nie chciała się ze mną bawić, ani mnie
przytulić .
Była gdzieś pośrodku tego magicznego świata
.
Czasem się zbliżała ale gdy tylko na nią
spojrzałam zaraz uciekała .
Dlaczego taka była ?
Przecież jej nie obraziłam .
A może bała się tego, że zbytnio ją
polubię,
Lub tego, że się do niej przyzwyczaję jak
do słońca?
A może bała się, że się nią zabawie ?
Miłość, zamknęłam ją w pudełeczku
szczęścia, bo szczęście to jak ulotna
chwila .
Tęcza czasem znika jak i słońce,
W zamian tego mamy coś nowego.
A taka jest właśnie miłość .
Daje szczęście , lecz dla każdego oznacza
to coś innego .
Komentarze (2)
marzenia ukryte w pudełeczku to ciekawe.
"Miałam kiedyś pudełeczko szczęścia ." ja też kiedyś
miałam takie pudełeczko.