Ona
Siedziała
Na poręczy mostu
Zakrwawionymi rękami
Wrzucała do wody
Kolejno:
Jeden nóż kuchenny
Jeden cyrkiel
Trzy żyletki
Tysiąc tabletek nasennych
Dwie butelki wódki
A później wstała
I odeszła
A pierścienie na wodzie zataczają
Coraz większe kręgi
Dla tych, którzy siedząc na moście nie wiedzą co robić...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.