Ona
Przez życie frunęła
jak wiatr przez pola leci,
lecz serce swe zamknęła-
- jak skarby chowają dzieci.
Szczęścia nie znała,
bo miłości brak jej było,
ale smutku też nie doznała,
bo serce się ukryło.
Doleciała wreszcie na koniec
i spytała sama siebie:
"Dla kogo chowałam wieniec?
Niepotrzebny będzie mi w niebie".
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.