ONA
Wysoka,szczupla porusza sie z gracja,
jak brzoza na wietrze z lekka awiacja.
Kolor jej oczu jak paczek listka
jaskrawy,
a lzy przejrzyste jak rosa poranna ze
zdzbla trawy.Skora jak atlas,mieka i
lsniaca,bogini z gory sie jej przyglada i
zazdrosc maluje sie na jej licu,gdy sie
przeglada w morskiej fali blekitu.Slonce za
dnia zazdrosne okrutnie,gdy ksiezyc noca
wpatrzony w jej oczy smutne
Bo ona ma zycie uslane kolcami,
gdyz kazda kobieta w marzeniach,dusi ja
zazdrosci szponami!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.