Ona..
Drugi wiersz z cyklu "wolny". Nie podoba mi się, ale chcę poznać wasze opinie. Dziękuję za przeczytanie i przepraszam za niego.
Gdy odchodzę
Zatrzymujesz mnie
Choć nie chcesz
Bym była z Tobą
Ty kochasz tamtą
Ale ona nie zauważa Cię
I chcesz w niej wzbudzić
Okropną zawiść
Chcesz być z nią
Wykorzystując mnie
Ale ja już nie chcę
Ani z Tobą być
Ani żyć
Bo życie nie ma
Już dla mnie sensu..
To jak
skomplikowany labirynt
Którego nie potrafię
Przejść..
Moja słabość
Nie dodaje mi otuchy
Raczej mnie
Zabija
Niechcący..
A Ty się do tego
Przyczyniasz
To daje Ci
satysfakcję
Gdy widzisz
Jak cierpię
Przez Ciebie
Ale Ty
Z miną wyższości
Tylko kopiesz leżącego
I patrzysz w dal..
Za nią..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.