Ona
z cyklu listy do M
Wślizgnęła się boso
pod zimny koc
dyszała
szeptała długo
coś o uczuciach,
o sercach dwóch
zgubionych,
o peronach
pustych, odległych
i niespełnionych marzeniach
drżała,
nie z zimna
o przyszłość zatroskana?
zrobiłem herbaty
w tym kubku
z serduszkiem
z uśmiechem patrzyła
na podobieństwo
i gdy pytałem
czy ty jesteś...?
ale zmęczona była
zasnęła.
autor
kaczor 100
Dodano: 2019-08-04 12:16:11
Ten wiersz przeczytano 1537 razy
Oddanych głosów: 49
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (53)
...omdlenie po codziennej szarości istnienia,
to co nas nie zabije w siłę się zamienia...
pozdrawiam:))
Ładnie.
Czytam bez przedostatniego wersu.
Pozdrawiam Kaczorku :)
Nastrojowy piękny wiersz,pozdrawiam Grzesiu cieplutko
:)
Nie ma to jak optymizm delikatna erotyka,odczuwanie
szczęścia zależy od nas samych i często to tylko
kwestia podjęcia odpowiedniej decyzji.
delikatnie, ciepło...bardzo na tak:) pozdrawiam
Kaczorek
...ciekawe ile 'dobrej' erotyki można poczytać dziś na
beju...ja też dziś wstawiłam erotyk (ale to inny
szczebelek)
pozdrawiam:))
Z wielką przyjemnością czytam:)
Pozdrawiam
Subtelny, cieplutki erotyk.
Pozdrawiam Kaczorku Ciebie i M. :)
Świetne
może to jednak ona? może... :-)
Tylko nie budz... ciszaaa:)
Zagadkowa "Ona". Dobranoc:)
Z miłością, ciepło.
Pozdrawiam niedzielnie:)
Jesteś cudownym optymistą, których tak nam potrzeba,
jeśli chodzi o miłość;)
Grześ, wiersz jest ujmujący i taki cieplutki, taka też
bywa miłość:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Jakoś koc kojarzy mi się z ciepłem ale całość z
przyjemnością przeczytałam - pozdrawiam serdecznie