Ona
z cyklu listy do M
Wślizgnęła się boso
pod zimny koc
dyszała
szeptała długo
coś o uczuciach,
o sercach dwóch
zgubionych,
o peronach
pustych, odległych
i niespełnionych marzeniach
drżała,
nie z zimna
o przyszłość zatroskana?
zrobiłem herbaty
w tym kubku
z serduszkiem
z uśmiechem patrzyła
na podobieństwo
i gdy pytałem
czy ty jesteś...?
ale zmęczona była
zasnęła.
autor
kaczor 100
Dodano: 2019-08-04 12:16:11
Ten wiersz przeczytano 1536 razy
Oddanych głosów: 49
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (53)
To właśnie miłość się wśliznęła,
nieco zmęczona spotkaniami,
tak jakby za szybko zasnęła,
nie chcąc wszystkiego nam wyjawić.
Fajny wiersz o miłości. Pozdrawiam życząc miłego
wieczoru :)
może chciała uniknąć odpowiedzi?
cieplutko tutaj :)
Witaj Grzegorzu:)
Twoje "listy do M" są pisane z serca i zawsze ciepło
płynie z wersów:)
Pozdrawiam:)
Ciepło i z uczuciem.
Udanego wieczoru.
poczuła się ciepło bezpiecznie i odpłynęła :-)
pozdrawiam
I się wyłączyła...
Pogodnego wieczoru Grzegorzu:)
Najważniejsze, że przyszła...
Pozdrawiam
...a herbatka podana w kubku z serduszkiem rozgrzała
serce i ...poszło spać...miłej niedzieli.
Albo nie chciała dać odpowuedzi...licząc na ciś więcej
Grzesiu,
pozdrawiam serdecznie
koc i długa noc
Pozdrawiam serdecznie
Z serduszkiem i uszkiem kawa smakuje
wyśmienicie..pozdrawiam.
najważniejsze, że znalazła już przytulne miejsce.
Czy to była miłość, wena, dawno niewidziana... -
pozostawiasz dowolność interpretacji. Intrygujesz
Grzegorzu :)
Ciepły, ładny wiersz.
Dobrej niedzieli Kaczor-ku:)
Ładnie o zagubionej miłości.
Pozdrawiam