Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ona

Stała zawsze
Na skraju szerokiej alei
wśród pomruku drzew skulona
Milczała
Rudy szkielet
Z trudem utrzymywał
Ciężar lat
Ileż serc wyryto?
Bijących młodzieńczym żarem
Ileż przeminęło?
Nie sposób policzyć
Zapomniana
Pobladła
resztki zielonej cery
rozrzuconej w najdalszych końcach
Jak wspomnienia
Uparcie trwają
Rankiem przysiada mgła

autor

mrnihil

Dodano: 2007-08-23 08:48:14
Ten wiersz przeczytano 774 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

Benefaktor Benefaktor

Ładna konstrukcja, ciekawy temat, doskonale oddałaś
klimat. Czekam na więcej.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Wspaniale opisane drzewo, które po latach zostało
zapomniane przez młodzież, która po przeminięciu
uczucia, zwyczajnie zapomniała gdzie płonęły iskry
szczęścia. Podoba mi się:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »