Ona, czyli ja
Opowiem wam jaka ona kiedyś była,
Kiedy niepewność w sercu krążyła
I nie była w stanie poradzić sobie,
Gdy strach jej mącił w głowie.
Była nieśmiała
I często płakała.
W oczach gościła rozpacz,
Żadnego uśmiechu na ustach.
Przyjaciół nie miała,
W książki uciekała,
Swój mały świat miała
I w nim się chowała.
Potem coś się zdarzyło,
Co całe życie przewróciło,
Przestała być cichutka,
I taka malutka.
Wielu przyjaciół zdobyła
I inny świat odkryła,
Taki całkiem różny,
Ale trochę próżny.
Nie była już taka zwyczajna,
Zaczęła być nawet doceniana
I czuła się z tym dobrze,
Tak jak ryba w wodzie.
Ale wszystko co było,
Naprawdę nie minęło.
To znowu wróciło
I całą walkę zniszczyło.
Zastanówcie się czasem co ze mną robicie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.