a ona drwiła z jego listu erekcjato
pisząc do ciebie myślę trzeźwo
i jestem realistą
ale
kocham nad życie
oddaję życie
upajasz i zwodzisz
“pójdź ze mną
za mną”
zwodzisz
a ja kocham nad życie
gdy znikasz za zakrętami
słabnę i tęsknię
by znienawidzić
ciebie
siebie
upadam
a ty kusisz chichocząc
“złap mnie złap…”
wracasz
oddaję życie
kocham
by z nienawiści umierać
poczuć że żyję
zdradzam ci sekrety
powierzam tajemnice
jak bardzo boli samotność
z tobą
jak bardzo boli
bez ciebie
zdradzasz
“złap mnie złap”
wypuść mnie z łap
butelko
Komentarze (46)
Pozdrawiam, Bozenko :)
bardzo na tak trzyma w napieciu aż po zakończenie:)
pozdrawiam:)
Eleno, nie, nie piosenka :)
Na tym polega istota erekcjato, Przeytracona - 2
warstwy, przy czym druga odslania awersacja - czyli to
zakonczenie odwracajace kota ogonem :)
a juz myślałam, że to piosenka :)))
Wielki plus za wiersz:-) nie wystarczy jeden raz
przeczytac a to przez to zakonczenie:-) pozdrawiam
Pozdrawiam, Kazapie :)
bardzo sugestywne i wymowne
erekcjato o tak
pozdrawiam
Chacharku... :)))
Milego Zosiu :)
łapu capu :)
Dobre erekcjato!
Miłego dnia, Elu :))
Dziekuje, Dziewczyny. Milego.
Ciekawe studium nałogu, w formie erekcjato. Podoba
się. Miłego dnia.
dobre erekcjato zmusza do ponownego przeczytania; dla
mnie to jest doskonałe, bo czytam trzeci, i pewnie nie
ostatni raz... to jak dwa wiersze w jednym, a sprawia
to mała awersacja na końcu, i oczywiście talent
autora:) Ona i On jako para ludzi, on i butelka -
dramatyczne związki...