Ona z kosą
Dla mojej babci...
Spotkałam się z nią
twarzą w twarz.
Zapytała-kto?
Powiedzialam-ja.
Jestes za młoda,
za mało wycierpiałaś
Zaczęła się rozglądać...
KTO ciągle pytała
Zamknęłam przed nia drzwi.
Jeszcze tu wróce
Tak odpowiedziała.
Minął rok...
przyszła i zabrała
już nie pytała...
to miałam byc ja a nie ty:(
autor
muneca brava
Dodano: 2005-12-30 21:09:39
Ten wiersz przeczytano 401 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.