Ona i On
On był pięknym młodym bogiem,
Ona jak rześki majowy wiatr,
Ona za Niego skoczyłaby w ogień,
On dla Niej przemierzyłby świat
Gdy nad głowami świeciło im słońce,
A ciepły deszczyk na liściach grał,
On przyrzekł Jej miłość swoją do końca,
Ona od razu odrzekła Mu "tak"
***
Dziś On jest mniej młody, Ona mniej
rześka,
Przeminął już dawno przysiąg czar.
Wielkie uczucie już w sercach nie
mieszka-
Uleciało gdzieś w niezmierną dal
Wszystkie ich plany zmieniły się wielce,
Usta się stały zimne jak stal.
On by Ją chętnie wymienił za bezcen,
Ona by Jego wbiła na pal
Dlaczego im przyszedł tak smutny koniec?
Widocznie Bóg po złej stronie stał.
Ona w tym ogniu sparzyła swe dłonie,
On od wędrówki odciski miał.
Kurtyna opada...
Komentarze (7)
plusik dla tego wiersza bo jest o miłości i jest
szczery, miłość jest jak kwit piękna z daleka zerwana
szybko więdnie(zawsze można kwiat przesadzić do
doniczki prawda:) ) no i ładnie oddaje kruchość uczuć
Obawiam sie , że Jucek ma racje, o miłości trudno
napisac bo to oklepany temat, a ten wiersz nie należy
do gornólotnych. Pisz dalej, następne z pewnością bedą
lepsze
Ciekawy wiersz. Podoba mi sie końcówka - choc smutna
bardzo obrazowa i celnie sformułowana.
wiersz piękny, choć smutny. bardzo realistyczny,
jednak w życiu doradzam więcej optymizmu. głowa do
góry :)
Bardzo Bardzo mi się podoba ten
wiersz...zyciowy...niestety znam taki przykład ludzi.
co wy wszyscy z ta miłością? napisze poemat dla tego
kto mi wyjaśni co to ta miłość i dlaczego każdy się
nią zachwyca
Los nieraz sobie z nas kpi... /+