Ona, one, oni...
Pojawiła się "ona"
Wszyscy mówili "nie ufaj"...
Poszedłeś za jej fałszywym uśmiechem
Wydałeś ostatnie tchnienie...
Nic już nie jest tak jak dawniej.
Dla Ś.P Wojtka, któremu nie zdążyłam powiedzieć, że jest moim najlepszym przyjacielem...
autor
Ladybird666
Dodano: 2005-04-11 19:36:41
Ten wiersz przeczytano 655 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.