Ona poszła za Tobą do końca....
Pozostanie przy Tobie tylko duszą, już nie ciałem...
Ona zadaje sobie pytanie,
co takiego brakowało Tobie, byś był
szczęśliwy?
Oddała Ci przecież cały swój świat,
Oddała się Tobie.
Dla Ciebie to było nic,
zwykły kpin czy żart.
Mówiłeś jej Kocham,
lecz to jest już bez znaczenia.
Zastanowiłeś się co czuje teraz?
Jak cierpi?
Oddała by wszystko by zapomnieć o Tobie,
ale, gdy kogoś się Kocha nie ma na to
spocobu.
Co noc wychodziła na spacery nad rzeką,
tam gdzie przezyliście chwile rozkoszy i
namiętności.
Zapomniałeś?
Idąc dalej zobaczyła Ciebie,
myślała, że to sen, lecz to ty byłeś,
w jednej sekundzie ucieszyła się,
ale gdy ujrzała dziewczynę obok Ciebie,
nie mogła uwierzyć, popatrzyła jaki jesteś
szczęśliwy...
Słyszała twuj śmiech,
ona płakała całą noc...
Nie wiedziała co począć ma z sobą,
nadeszła jej jedna myśl, skończyć z tym
wszystkim.
Wierzyła, że jej się spełni ostatnie
życzenie.
Tej samej nocy zdążyła pobięgnąć na
most,
noc była piękna, gwiazdy świetliste niebo
oświetlały...
Twarz miała wciąż zalaną od łez,
staneła po środku mostu,
Ty wracałeś do domu,
zauważyłeś,że ktoś tam jest,
a to była Twoja ukochana,
ujrzała Ciebie w ostatniej chwili
krzyknęła:
"Kocham Cię Najdroższy, Pamiętaj o mnie i
wybacz mi wszystko"
Krzyknąłeś "Nie!"
Chciałeś ją zatrzymać, lecz nie
zdążyłeś,
Skoczyła w przepaść tam na dół...
Ukleknołeś na ziemie,
pierwsze łzy się pojawiły na Twej
twarzy,
dopiero teraz zrozumiałeś:
...jak bardzo Kochasz ją,
...jak bardzo brak Ci jej,
...jak bardzo potrzebujesz jej.
Teraz mój drogi za późno,
nie mogłeś sobie wybaczyć,
ona przez Ciebie , życie oddała...
Mogliście być szczęśliwi,
lecz ty się inną zabawiałeś...
Na jej pogrzeb, nie byłeś w stanie
pójść,
ciągle jesteś na prochach...
Jednego dnia odważyłeś się
pójść na grób z różą,
kleknołeś, zaszlochałeś, pochyliłeś się nad
nią,
nie rób tego, ona już Tobie nic nie
powie,
odejdź od niej, zostaw ją, niech spoczywa w
spokoju...
Ona na zawsze pozostanie Twym
ANIOŁEM.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.