ONI
Szkoda marzeń,co się w ciemności rozproszą...
On i ona w siebie wtuleni,niosą ich liście
złotej jesieni.
Kto im to szczęście podarował?-nie wiem.
Kto ich otulił miłości powiewem.
Kto im tę radość podał na dłoni.
Zakochani tak w sobie na wzajem-Oni.
Ramieniem swoim okrył ją skrycie.
Szepnął,że kocha,że kocha nad życie.
Że świata po za nią już widzieć nie chce,że
oddałby wszystko i dusze i serce.
I ona z radością patrzy mu w oczy i pośród
liści naprzód wciąż kroczy.
A wokół nich tylko cisza milcząca i blask z
nich bijący miłością do słońca.
W marzeniach na zawsze chcą by tak
zostało.
Bo życie tę bajke samo napisało.
Dzień bez ciebie jest dla mnie niczym.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.