JA TO PRZEŻYŁAM
Każdy koniec jest początkiem czegoś nowego...
Coś się wkradło w me serce.
Takie ciepłe,a zimne,takie proste po
prostu,takie skromne niewinne.
Uderzyło tak szybko i tak szybko przestało
i zraniło tak mocno w środku coś
zabolało.
Czy to była ta miłość,która rani i
cieszy?
Czy to było to szczęście,które krzywdzi i
śmieszy?
Nie wiem kiedy i po co się tu zjawiło
,lepiej by wcale go tutaj nie było.
Przez nie i łzy i radość ogromna.
Przez nie marzenia lecą do słońca.
I rani serca przywraca wspomnienia,brak w
niej jedynie
tylko zapomnienia.
Wiem już jak trudno żyć dziś bez
wspomnień.
Wiem jak czuć krzywde w sercu
bezbronnym.
Wiem jak się radość roznosi po świecie.
Ja to przeżyłam-miłości kwiecie...
Miłość-wszędzie jej pełno,a nie którym jej brak.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.