a oni szli
dodaję wiersz który mase lat przeleżał w szufladzie dla mnie jest o.k
A oni szli, choć pod nogi rzucano im
ogień
przed siebie szli, do ojczyzny nowej
po wolność szli drogami świętych
wyrzeczeń
nad nimi Chrystus mdlejący, od ran i
okaleczeń.
Do Polski świetlistej, pól zbożem
pachnących
świętego spokoju , jabłoni kwitnących
do matek szli, żon, dzieci z tą mową
niesiemy wam życie.
Czekała choć dawno została już wdową
czekały choć dawno zostały sieroty
czekały w nadziei, bo cóż pozostało
za mało ochoty do życia, za mało.
To wojna jest winna, niech nikt się nie
myli
to wojna jest winna to ludzie zrobili
ludzie ,ludzie i ludzie są winni
musimy pamiętać ,pamiętać przyczyny.
Komentarze (4)
Bardzo ładny wiersz i nie przerabiaj tego
oryginału-oddaje dokładnie odczucia tych którym pokój
jest świętością i o niego walczą..powodzenia
wiersz dobry do zaśpiewania, choć nastrój smutny, ale
budujący, pozdrawiam zatem cieplutko
Każda wojna niesie śmierć i zniszczenie. Musimy
pamiętać o naszych bohaterach.
A oni szli... gotowi, zwarci i głodni szczęścia, nie
zważając na przeszkody.