onieśmielona
na ławeczce
jak para w parku
wiersz do wiersza
-przepraszam
co pani jest?
- poezja-
wyszeptała ona
mocno zawstydzona
- nic nie szkodzi
on na to-
bo pani wie
ja jestem
taki grajek
co tylko
się śmieje
o, lubię festyny
tam coś się dzieje
u mnie dusza
otwarta, szeroka
ale nie umiem
się troskać
a pani to
bardziej dama-
-raczej onieśmielona
ale też tam bywam
cieniuteńką chwilą
ale któż
chciałby dostrzec
w tym co błyszczące
i głośne nieśmiałość-
- o nie znałem
pani z tej strony-
- pan zanadto
rozmowny
chociaż przyznam
zabawny
Komentarze (3)
Sympatyczny wiersz pozdrawiam :)
Fajne
Pozdr +
na festynie każdy coś miłego znajdzie po to one są,
więc poezja może w oko grajka wpaść/powiedzmy w
instrument/
kolokwialne na chwilę