Opętana
Opętana
nie zauważam
wielu spraw
choć wiem że
zniszczy mnie to
pogrążam się
coraz bardziej
uciekam po to
by powrócić
Uzależniona
jak narkotyk
pożądam spojrzenia , dotyku
w mroku skrywam
smutną twarz
za dnia walczę
z przemyśleniami
w nocy z koszmarami
Chcę zapomnieć
o tym co duszę rozrywa
uciec przed tym
co rani
Zacząć ŻYĆ ...
to czemu tego
nie robię
Zamknięta w próżni
szukam odpowiedzi
Komentarze (1)
Człowiek sam siebie potrafi pogrążyć, mam nadzieję, że
to minie:)