Opętana miłością
Nie mam żalu...
Opętana miłością
Ciągle naiwną nadzieją
Między smutkiem, a złością,
Ze znowu zaufałam złodzieją
Kryje się miłość
Tą którą Cię obdarzyłam każdego dnia
Dałabym Ci każdy skrawek nieba
Tyle słońca ile Ci potrzeba
Wielki bukiet słów
Letni wiatr złożony z nut
Aby było przyjemnie...
Były słowa " tylko Ciebie chcę"
Ale cóż... czasem tak jest
Wystarczył uczuć szelest
Wystarczył Ci ktoś inny...
Ja tu zostałam, a Ty już z inną...
Czujesz się bez winy..
Ciągłe Twe nadzieje...
Wiesz bardzo dobrze, że
Bez Ciebie świat ściemnieje
Będę gdzieś.. bo gdzieś jest dla mnie
miejsce
Z Naszych wspólnych dni odejdę...
A nawet w ostatnich słowach była
nadzieja..
MOGŁABYŚ BYĆ TĄ WYBRANĄ TY...
najważniejsze jest Twoje szczęście...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.