Opętany
Pod pretekstem nieba, zamknięty pokój,
Ciszą oddalenia. Budzą się upiory,
Odarte z milczenia, z prawdami wartymi
kłamstw.
Nierozpoznawalny dla samego siebie
Topię wolność w cieniach gasnących
słońc.
Nie ma anioła, który by mnie przyjął.
autor
Uve
Dodano: 2009-09-07 08:26:57
Ten wiersz przeczytano 540 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Na pewno jest taki anioł tylko go niedostrzegasz,ładny
wiersz.
Pozdrawiam.
dobry wiersz...a anioł się znajdzie...pozdrawiam