Opoka
Mówiłeś, że jesteś skałą,
żeby zwać ciebie opoką
byłeś kamieniem,
o który poraniłam siebie
rozbiłam głowę upadając przed tobą
nie podniosłeś mnie
jesteś skałą
a skały po prostu stoją
Upadłam. Wstałam. Znalazłam prawdziwą opokę. Z przeszłością pożegnalam się przedstawieniem...
autor
Marta Woźniak
Dodano: 2005-06-26 17:30:44
Ten wiersz przeczytano 581 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.