Opowieść wigilijna
Chodź synku zaśpiewamy
zapalimy świece
będzie cicho i słodko nad głową
maleńkiego
Wyjrzy zza chmury Pan Bóg
pokiwa siwą głową
Anioł Pański Gabriel
Tylko się ukłon ładnie
tylko się przeżegnaj
i powiedz pa pa
A kiedy wyrośniesz
z ramek świętego obrazka
nauczę Cię dziękować
w ojczystym języku
że to się wydarzyło
Że jacyś inni oni
przyjęli tamtych ludzi
po swojej stronie granic
Nauczę się stawiać talerz
na białym obrusie
niewytarty do czysta
z wszelkich wątpliwości
I modlić się o cud
najciszej jak potrafisz
Komentarze (9)
Bóg był wszechmogący, ale ograniczył swoją wszechmoc
dając nam wolną wolę. A my zaczęliśmy wszystko psuć.
Dziś o rzeczy najważniejsze musimy się modlić bardzo
cicho. Gdyby np. doszło do niepowołanych uszu, że
modlę się o rozum i ludzkie uczucia dla rządzących -
mógłbym mieć nieprzyjemności...
Ładna, świąteczna refleksja.
Pozdrawiam i życzę Pogodnych Świąt spędzanych w gronie
bliskich Ci osób.
Świetne i refleksyjne wersy.
Zdrowych i pogodnych Świąt.
Refleksyjnie i poruszająco.
Zdrowych Świąt.
wzruszające,
pozdrawiam serdecznie
Bardzo wymowne i wzruszająca słowa.
* Zdrowych, spokojnych, Świąt oraz szczęśliwego Nowego
Roku, pozdrawiam serdecznie.
Pięknie.
Wszystkiego dobrego i zdrowia.
Tak...bardzo wzruszające wersy...
Pozdrawiam i życzę zdrowych i spokojnych Świąt Bożego
Narodzenia oraz spełnienia marzeń w Nowym Roku 2022 :)
przejmująca modlitwa.