Z optymizmem na garb lat
Choć zastrzyka tu i tam,
gdzieś zaboli, coś zapłacze,
chociaż sprawność czasem łka,
jedna myśl niech ci kołacze:
„Z każdym rokiem mam mniej lat,
choć do setki, to nieważne.
W sercu, w duszy jestem chwat,
zdrowiu lepsze, nie inaczej”.
To spojrzenie, nie żartuję,
uwidacznia myśl pokrewna,
w trudnych chwilach podtrzymuje:
„Szklanka wciąż w połowie pełna”!
autor
zetbeka
Dodano: 2024-04-09 12:08:52
Ten wiersz przeczytano 337 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Ja też zamierzam żyć aż do śmierci, chociaż to, czy
żyjemy, czy tylko wegetujemy nie zawsze jest naszą
decyzją...
Fajnie, bo optymistycznie:)
To lubię.
Szklanka mnie zastanawia:)
To chyba woda...
Optymistycznie, fajnie.
Pozdrawiam serdecznie:))
Jestem za przesłaniem.
Wiersz pełen optymizmu i perspektywy, zachęcający do
pozytywnego spojrzenia na przyszłość, wprowadza
optymizm i nadzieję nawet w najtrudniejszych chwilach
życia.
(+)