Oset
Kwiatów pełno w ogrodzie
i dyskutują o pogodzie.
Tulipan mówi, że za gorąco,
że wody brak i czuje się usychająco.
Na to róża niezadowolona,
że ciągle jest niedotleniona.
Narzekają także chwasty,
bo nie mają soli mineralnych omasty.
I w ogrodzie ciągle gwar,
Niedociągnieć cały gmar.
Aż tu nagle mówi oset:
Dajmy spojkój! Patrzcie za płot!
Nie ma kwiatów, bo już uschły!
Nasz gospodarz nie jest zły,
źli jesteśmy wszyscy my!
Narzekamy, niezadowoleni!
Musimy docenić, docenić, docenić!!!
To, co mamy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.