Ostatni krok...
Stała na wzgórzu i patrzyła w dal...
Rozmyślała o tym czy jej życie było takie
jak chciała.
Jednak nie było, bo po policzkach płynęły
jej łzy...
Paliły tak mocno, że aż zacisnęła
pięści.
Teraz jej twarz bez żadnego wyrazu...
jak posąg, bez ruchu...
Lecz nagle wykonała krok do przodu...
krok będący ostatnią złą rzeczą która
zrobiła...
Nie wiem czym kierowałam się pisząc ten wiersz... ale chyba widze w nim siebie........
autor
Malinka
Dodano: 2006-08-19 00:12:23
Ten wiersz przeczytano 441 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.