ostatni spacer......
kiedyś gdy zapłaczę
łzą wśród rzęs spętaną
zmęczony uczuciem żywym
ostatkiem sił wstanę
miłością dawną pchany
przygarbiony włosem siwym
na ostatni spacer pójdę
gdzie dąb wiatrem potargany
ławeczka z imieniem twym
na niej zasnąć zapragnę
do własnych wspomnień przytulony
twoje czarne oczy Julio...
autor
Serce niczyje
Dodano: 2013-10-23 08:57:12
Ten wiersz przeczytano 968 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Ładnie o Juli. Pozdrawiam
To o mojej Julce......:) Znam taka jedną fajna Julkę.
Czy to o mojej Julce? (Nie będę twoją Julią). Podoba
mi się bardzo! Ukłony 'D
Pięknie i nostalgicznie...
romantyczny bardzo ten spacer:)
romantyk z Ciebie wielki!!! pięknie marzysz
pozdrownienia !!!