Ostatnia próba wyjścia z przepaści
wspomnienia przemówiły obcymi językami
(milczeć potrafiły w języku samotności)
lecz wieża babel którą (z nich) budowałem
rozsypała się nagle
(nie jest mi z tym wcale źle)
zostanie tajemnicą dlaczego niektóre
rzeczy
tracą połysk
delikatnie nakładam więc na siebie nowego
ja
od razu zabiera się za kapitalny remont
stare wyblakłe wiersze (te
zaszufladowane)
zlepki słów (szeptane zbyt cicho)
zapłakane zdania
nikną pod farbą w kolorze twoich oczu
czas na przerwę
na coś co zaczyna przypominać życie
wychodzę ze swojej przepaści
a pierwszy przebiśnieg kiełkujący w
sercu
zapowiada zbliżającą się odwilż
Komentarze (11)
To jest wiersz! Lubię takie reminiscencje, rozmowy z
sobą, przekomarzanie się. Wciągnęła mnie lektura
Twojego przekazu. Brawo, pozdrawiam-:)
Jak zawsze przychodzę z zainteresowaniem i wiem, że
się nie zawiodę. Dobrze, że jest nadzieja, którą
potrafisz ubrać w ciekawą szatę. Świetny wiersz.
Bliskości dwóch "więc" można by było chyba uniknąć.
Mnie drażnią nawiasy.
Pozdrawiam
Ten wewnętrzny dialog z samotnością i rozczarowaniem
oczyszcza i daje nadzieje na wyjście z impasu a
narracyjna forma wiersza oddaje głębię
myśli...pozdrawiam:)
Vragoo.. jak dobrze Cię czytać…
Wiersz jak zawsze mnie poruszył.
Bywaj częściej ;)
Pozdrawiam.
Świetny wiersz vragoo, jak wszystkie poprzednie i
zgadzam się z Asem, tylko myślę, że jesteś już
wytrawnym kierowcą.
Podobają mi się te opowieści wewnętrzne, są takie
osobiste, a jednocześnie uniwersalne. Pomagasz w słowa
ubierać myśli niejednemu czytelnikowi.
Pozdrawiam :)
napisałabym /w kolorze twoich oczu/, poza tym b.dobry
wiersz, ostatnie dwa wersy miodzio:) pozdrawiam
Hey jeden z Zaplatanych:)
mam wrazenie ze tym razem proba bedzie udana...
:)
zdecydownie Cię nie doceniają; masz Ferrari i jest
tylko kwestią czasu, kiedy nauczysz się nim jeździć;
pozdrawiam:)
wiosna i lato niech pozostanie w sercu pozdrawiam
Ładnie rozkwitasz,jesienią. Pozdrawiam.
Jest nadzieja na wiosnę w sercu. Dobranoc :)