Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ostatnia wola ma...

Kiedy umrę
otulcie mnie różowym kirem
choć koloru tego nie znoszę
lecz wtedy przyjmę to na zimno
będę miała głęboko w nosie
Wiem ktoś powie
róż nie wiąże się z żałobą
ale co to kogo obchodzi
życzenia ostatniego
odmówić nie wolno
fanaberia moja nie szkodzi
Róż z marzeniem się kojarzy
a moje już zastygną
lecz wolę leżąc płasko
wyluzowana na sztywno
By w kondukcie za mną idący
miast me życie na sztuki
jak hieny rozszarpywać
mogli ostatni raz pogadać:
"Ta to lubiła zaskakiwać"

Ale jeszcze jestem ;)

autor

sari

Dodano: 2013-03-05 14:26:25
Ten wiersz przeczytano 1725 razy
Oddanych głosów: 26
Rodzaj Nieregularny Klimat Ironiczny Tematyka Życzenia
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (26)

KrzysztofK. KrzysztofK.

Tekst jak test:) Jak zawsze u Ciebie... :P

Rano kawę musiałem pić sam... Foch:P

Madison Madison

Mnie też zaskoczyłaś różowym kirem. "Wyluzowana na
sztywno" - dobre. Pozdrawiam!

karl karl

A najbardziej ich zaskoczysz
jak będzie otwarta trumna,
Ty w różowym kożuchu
różowe włosy – uśmiechnięta, dumna
Pozdrawiam serdecznie

córka Adama córka Adama

Rozmiar xl odpada wylecę nogawką, tak mnie ostatnio
karmią...i nawet żal za grzechy nie pomaga :)
Co do wycieczki czuję się zaproszona i już posyłam Ci
uśmiech o komediowym zabarwieniu (nic nie ćpałam -
przysięgam )zabiorę też pigułki zawierające filozofię
ludzkiej natury, bo wiesz niedobrze mi się przy
dłuższej podróży robi, chyba, że gdzieś niedaleko się
wybieramy, wtedy wezmę te oporne na ludzką
głupotę...duuuużo mam tych tabletek :))))

jlewan jlewan

Świetny, z humorem,+

córka Adama córka Adama

Czytam "otulcie mnie różowym kirem" i myślę sari
zwariowała, pewnie się nasłuchała radia Maryja, szukam
sznura, żeby się powiesić, ale...ale niżej widzę
"koloru tego nie znoszę" i myślę żyć będę
jednak...wyluzowywuję się na trzeźwo...zaskoczyłaś
mnie, więc się odwdzięczę - wiesz, że... pampersy są
tylko do 20 hmmm... kilogramów, w ostatniej woli
zaznaczę, żeby mnie w nie - nie ubierali...taaaa wolę
bez ;):))) A chcę też mieszkać na Księżycu i chodzić
na spacery po Plutonie, ale notariusz nie chciał tego
zapisać, zupełnie nie wiem z jakiego powodu ::)))
Idę już sobie, idę - wiersz super...Pozdrawiam
optymistycznie, bo mi wolno :)

sari sari

Ups ;) poprawiłaaaa:):)

Zosiak Zosiak

:)) Aaaa...lubiła...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »