Ostatnie pożegnanie
Nie chcę pisać więcej strof,
O tym jak samotna,
Jaki smutny czeka mnie los.
Nie chcę pisać, że tylko ty,
Lekiem jesteś na wszystko.
I że ciebie właśnie,
Ciągle, ciągle brak.
I że zawsze już będzie tak.
Koniec więc już myśli tych!
Nie ma ciebie!
Nie istniejesz dla mnie od dziś!
Koniec o tobie słów!
Koniec wszystkich snów!
Bo nie ma szansy byś był mój.
Kończę ten smutny wiersz,
Przecież ciebie nie ma.
Więc o kim piszę wciąż?
O kim wciąż śnię?
Skoro zakazane jest.
Lecz przyrzekam,
Na te łzy niewinne,
Że to ostatnie z tobą pożegnanie.
Gdy odchodzę, a marzenia,
Daleko w przeszłości zagrzebane.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.