Ostatnie spojrzenie
w biegu spojrzeń
splecionych czasem
i przestrzenią
legły dwa losy
przepaścią rozdarte
pomiędzy życia
a śmierci krainą
tylko Bóg wie czemu
i w posiadaniu jakiej miłości
oba wespół istniały
razem żyć nie potrafiąc
a osobno nie chciały
Z zbiorku: "Na krawędzi" autorstwa: Anny Błachuckiej, Mirosława Madysia, Janiny Raczyńskiej-Kraj, Jerzego Wójtowicza
autor
Janina Kraj Raczyńska
Dodano: 2023-01-28 13:43:50
Ten wiersz przeczytano 1331 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (48)
Kri dziękuję za odwiedziny i dobre słowo.
Pozdrawiam :)
@najka@, JoViSkA dziękuję za odwiedziny i refleksje.
Pozdrawiam :)
Jest coś takiego w nas, że nie potrafimy bez sporów
żyć, ale osobno jest jeszcze gorsze to życie.
Bardzo życiowy wiersz, niestety,
dobrze napisany.
Pozdrawiam serdecznie.
Jedna z odsłon niezrozumiałej miłości.
Miłości nie da się zrozumieć, jest pozazmysłowa.
Pozdrawiam serdecznie
witaj
dotykasz dramatem
poczułem dreszcze i....
pozdrawiam
każde z nich z osobna
jak perła ozdobna
ale razem wcale
nie są jak korale...
trudne relacje to też relacje i warto o tym pisać...
ciekawy wiersz. pozdrawiam
Bardzo, bardzo na Tak,
porusza czułe struny,
pozdrawiam serdecznie:)
Życie obok siebie bywa trudne, jeśli brakuje
miłości...Pozdrawiam ciepło Janino :)
aTOMash dziękuję za obecność.
Pozdrawiam :)
Falkon może, czas pokaże.
Dzięki za odwiedziny :)
Życie we dwoje ale obok siebie...pozdrawiam.
promienSłońca dzięuję za refleksję i dobre słowo.
Pozdrawiam :)
mariat dziękuję za refleksję.
Pozdrawiam :)