oszalałam
kiedy słodkie melodie
kołysząc unoszą
rozwiewają ton drżących warg wilgotnych
spotykam obrazy i uśmiech w lustrze
czarnych źrenic
nie przymykam powiek
narkotyzuję myślami, szaleję
gładzę kręgosłup moralny
dotykam tulę delikatnie
zlizuję wszystkie rany
kładę głowę na piersi
teraz czuję jak szybciej bije
jak uderzacie wspólnie
coraz mocniej i gwałtowniej
oszalałam
Komentarze (7)
Subtelnie i ciekawie wiersz napisany.
oszalalam...oj lubi eten wyraz,lubie to slowo,tyle z
soba niesie...pasuje tutaj,jak najbardziej
pasuje...metafory czynia wiersz taki poetycki,a to sie
lubi czytac:)):pOZDRAWIAM CIE:)
ciekawe słowa dobrze napisane:)
Oszaleć w słusznej sprawie to nie grzech.Zmysłowy ,
lekko erotyczny wiersz.
Wierz pisany serce,uczuciami i tak to
odbieram.Piękny,aż mi w sercu coś zabolało,bo to takie
bliskie,realne.Obie jesteśmy w podobnej sytuacji,bo
bardzo kochamy,życzę Ci z całego serca,abyś miała
więcej szczęścia jak ja,obyś nie cierpiała.Za
komentarz całuski i miłego dnia.
Subtelnie, ciekawie i cudownie wiersz napisany.
genialnie.. +.