Oszustwo i farsa, zwana miłością..
Dziękuję że mnie "kochałeś", że przy mnie "byłeś", że ze mną się śmiałeś..Dziękuję za zranienie...bo to też czegoś mnie nauczyło.... Dziękuję Ci za miłość... Której NIGDY nie było...
Ja płaczę....
Twe serce pewnie teraz z ulgi
skacze...
Zadałeś mi cierpienie....
I spełniłeś swe marzenie.......
Zemsta jest słodka...
powiada Twe serce
Cierpiałeś gdy ze mną się rozstałeś...
Ale przecież sam tego chciałeś..
znaku życia nie dawałeś...
o mnie zapomniałeś...
Ja cierpiałam skrycie....bo żyć bez Ciebie
..to nie życie...
W sobotę się spotkaliśmy...
Porozmawiać mieliśmy....
Przynajmniej ja tak myślałam...
Dziś już wszystko wiem...
Ciebie nie ma ..a to był tylko zły sen..
Spotkaliśmy się w gronie przyjaciół..
Nie rozmawialiśmy...
Smutki i procenty w siebie wlewaliśmy...
Gdy poczułam że me oczy same się zamykają,
poszłam do pokoju obok..
Przyszłeś wtedy do mnie,myślałam że miłość
Cię sprowadza...
Nasz pierwszy raz...
miało być tak cudownie...
Tak bardzo tego chciałam...
Tak bardzo Cię pragnęłam..
Weszłeś we mnie szybko, mocno,
pewnie....
Poczułam ból...
Lecz wszystko to minęło...
Bo przecież,kochałam Cie..
Rano złudzeń mnie pozbawiłeś...
Kiedyś poczułeś się zraniony..
więc się zemściłeś...
Me serce krwawi...
tak bardzo mnie boli...
Chcę czuć nienawiść...
lecz niepotrafię...
Człowiek do miłości jest stworzony...
Chciałam zapomnieć,potrzebowałam
czasu...
Lecz...
Dziś u mnie byłeś....
Swym głosem mnie obudziłeś....
Pierwszą w życiu różę kupiłeś...
I po co?....
swe sumienie uciszyć chciałeś........
Przecież tak naprawdę....
TY NIGDY mnie nie kochałeś.....
Ta sobota była niczym...
Serce mi rozprułeś...
Ciało wybrudziłeś...
Szmatę ze mnie zrobiłeś...
Ból zadałeś...
Przeprosiłeś...
Sumienie uciszyłeś...
Zapomnieć nie będzie łatwo..
Rana długo się goi...
Blizna na całe życie....
Chcę Cię nienawidzić!!!!!!!!!
.........
niepotrafię........
Jeszcze nikt niesprawił by słowa, czyny,myśli i sny tak bolały..... Ty tego dokonałeś...... Zniszczyłeś mnie od środka....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.