PACHNIESZ LATEM
Kiedy idziesz ulicą
twoja letnia sukienka,
wdzięczy się do ud
słońce w dekolt zerka.
Wokół ciebie wiatr tańczy
rozwichrza blond włosy,
gdy coś szepnie do ucha
zalotnie mrużysz oczy.
Cała już pachniesz latem
usta masz truskawkowe,
gdy ktoś pyta skąd wiem
- udaję niemowę...
autor
zdzisław
Dodano: 2013-06-20 10:29:22
Ten wiersz przeczytano 1275 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Piękny wiersz o zmysłowości kobiecej w letni dzień.
Pachniesz latem- pięknie.
jaki ładny, a puenta odebrała mi mowę - super:)
inaczej widzę interpunkcję, jeśli zechcesz, to rozważ
propozycję, zdzisławie:
/Kiedy idziesz ulicą
- twoja letnia sukienka
wdzięczy się do ud,
słońce w dekolt zerka.
Wokół ciebie wiatr tańczy,
rozwichrza blond włosy;
gdy coś szepnie do ucha,
zalotnie mrużysz oczy.
Cała już pachniesz latem,
usta masz truskawkowe;
gdy ktoś pyta, skąd wiem
- udaję niemowę.../
wierszyk wart dopieszczenia:)
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam:)
Przeciekawie i przeciepło o kobiecie... Pozdrawiam :))
Zachwycasz słowem i uwielbieniem dla kobiety:))
Bardzo zmysłowy obraz kobiety pachnącej latem:)
Ładny kobiecy portret, uchwycony w letni upalny dzień
:)
uroczy wiersz - pachnący latem ..i ten smak
truskawek....
pozdrawiam:-)
Prawdziwy gentelman.. potrafi zachować tajemnicę:)
Pięknie wyrażony zachwyt ulotną chwilą spotkania...
Pozdrawiam.
Ładnie. Czy nie lepiej brzmiałoby "udaję" od "udam"?
Miłego dnia.