Pajęcza nić
Oto list jaki napisałam dla mojego byłego chłopaka Grześka.
Znów siedzę w pokoju
W zupełnej ciemności
A z oczu mych płyną
Te łzy bezślilności...
Bo gdy byłam z Grześkiem
To w te krótkie chwile
Tak czułam, że jestem
Przepięknym motylem.
Listkiem na wietrze,
Księżniczką na wieży,
Różą w ogrodzie...
Aż nie chce się wierzyć.
A teraz,
Gdy kłóce się z ojcem moim
I nie pozwalam
By znów tak mnie zgnoił,
To czuję tylko to wielkie zło,
Gdy nie ma tu Ciebie,
Totalne dno!
Wytrzymać nie mogę
Me serce krwawi
I czekam na uśmiech
Co dusze mą zbawi...
Marzenie, wspomnienie,
Pajęcza nić
Jak mogłam przy Tobie
Już nie chcieć żyć?
Twe oczy, Twój uśmiech
W pamięci mej są...
Ja pragnę Cię ujrzeć
Jak rodzinny dom...
Ja pragnę być z Tobą
Przez wieczny czas,
Ale czy Bóg zechce
Połączyć znów Nas?
Komentarze (1)
Pewnie on nie zna treści listu. Być może warto mu go
przekazać?