Pakt
Spojrzałem diabłu w oczy,
zrobiłem to bez przemocy,
zawarłem z nim pakt krwią podpisany,
by majątek uzyskać chciany.
Dziewiętnaście lat dostatnie żyłem,
miłości nie zaznałem,
choć na przymus się żeniłem,
starałem,
tą bitwę z kretesem przegrałem.
Dusze swa oddać musiałem,
lecz tego nie chciałem,
wyjścia nie było, darmo się starałem.
Po co majątek jak niema z kim go dzielić,
miłość od pieniędzy łatwo oddzielić.
Dusze mą zabrał demon paskudny,
teraz czuje się bardzo brudny.
Hańby zmyć z siebie nie mogę,
lecz dam wam przestrogę,
żyć dostatnie bez miłości
jest gorsze niż bieda,
w szczęściu i radości.
Komentarze (2)
Ciekawy, trochę ku przestrodze. +
Wiersz w tonie osobistym przybliża dwa bieguny miłość
i pieniądze i refleksja lepiej bez nich a z
miłością.Miłości za pieniądze nie ma prawdziwej a
życie bez miłości jest samotnością taki wniosek mój
Bardzo ładny wiersz Pozdrawiam