Pamiątka.
W nocnej ciemności dzikiego serca
znalazłem nieskalane sanktuarium.
W nim migoczące rybki, jak w akwarium
życie swe dają, by śmiał się
prześmiewca.
I modlę się skrycie i w ciszy kapiącej,
by światełko nie gasło, by nie stał się
mrok.
Może za tysiąc chwil, za krokiem mym w
krok
przypomnę sobie te słowa modlitwy
kojącej.
W twych oczach wesołych i w ustach
czerwonych
mam nadzieje zapisane jak w pamiętniku
Gdy zasypiam zmierzchem i budzę się u
świtu
nie żałuje już tych spojrzeń
zaprzepaszczonych.
Komentarze (1)
Czyli rozumiem odchodzisz od Niej, mimo zapisu
obrazów, gestów i tych nie dotkniętych melodii dusz. A
Ona jest i myśli o Tobie. Jednak, jeżeli zechcesz
zostaniesz zapisany w pamiętniku marzeń. Tylko pytam
się dlaczego? Czy przyjażń nie moze zostać koleżanką
tej miłości? Czy dasz Jej odpowiedz, czy zostawisz Ją
z ciszą???Pozdrawiam Ciebie i życzę spokojnej nocy,
pa.