Pamięć
Niczym mgła w lesie nad ranem
Niczym pył na polnej drodze
Niczym śmiech dziecka w ogrodzie
Subtelną być, nieuchwytną stać się
Niczym zorza jaśniejąca na niebie
Niczym tęcza błyszcząca
Jaśnieć i rozdawać światło
Niczym słońce gasnące o zachodzie
Niczym księżyc wschodzący wraz z nadejściem
nocy
Upadać i podnosić się każdego momentu na
nowo.
Brzmieć przez wszystkie lata i grać
wspomnień melodie.
Nigdy nie być obojętną.
Nigdy niczego nie żałować.
Gdy przyjdzie pora do Boga kieszeni się
schować
i zasnąć pozornie, bo życie to czyny nie
słowa.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.