Pamiętasz?
Lubię jeszcze z tobą powspominać...
Czy pamiętasz? jak na nieba firmamencie,
gwiazdy niby rój świetlików migotały.
A warkocze komet srebrnych co jak
strzały
do jeziora za horyzontem spadały?
Pamiętasz? Łubinowy zapach nad łąką,
w rześkich porywach wiatru wieczornego.
Albo zagajników świerkowych iglice,
między łanami rzepaku złocistego?
A te noce w samotności tle pamiętasz?
I wschody słoneczne o brzasku poranka.
Bo ja wciąż pamiętam twe włosy miedziane
jak biegłaś po rosie na boso w sasankach
Wiesz ile tęsknoty kalendarz pomieści?
Każda data to niespełnione marzenie.
Życie zaś Ruda tylko wtedy ma swój sens-
gdy miłość zostawi choć jedno
wspomnienie
Komentarze (20)
Witaj,
Wspomnień nigdy dość, a zwłaszcza tych dobrych -
pięknie je opisałeś. Pozdrawiam serdecznie i życzę,
miłego reszty dnia:)
Urocze i trwałe są Twoje wspomnienia.
Miłego dnia:}
Pięknie, ciepło i mądrze spuentowany wiersz.
Ładna melancholia.
Pozdrawiam :-)
Dzisiaj sięgasz gwiazd jak ja. A wspomnienia są po to,
by wrócić do minionych chwil choć na moment.