`pamiętna noc...
a w głowie nadal
ta pamiętna noc..
kiedy tyranie
wszedłeś pod koc...
zrobiłeś wszystko,
co tylko chciałeś
zrobiłeś..
o nic nie zapytałeś...
i choć błagałam
zalana łzami...
kazałeś zatrzymać
to miedzy nami...
i choć prosiłam
byś spokój mi dał..
niechciałeś oderwać
złączonych dwóch ciał...
poczułam wstręt i obrzydzenia..
czuje je nadal ,
i tego nie zmienię..
nie potrafie zapomniec
tej bolesnej nocy
kiedy miłość wziąłeś
za pomocą przemocy
Komentarze (5)
uff ... jak dobrze, że to nie prawdziwa historia o
Tobie.. Ładny wiersz ! pozdrawiam
osobiście bym takich wybijał bez chwili zastanowienia
... ehh, pozdrawiam bardzo ciepło
Przerażające,wspomnienia powróciły......
podpiszę się pod komentarzem przedmówczyni -pozdrawiam
O matko! Tragiczna historia
Tylko wykastrować taką bestię!
Pozdrawiam