Pan Wiesław
Dzisiaj opowiem o Panu Wiesławie
Wiersz będzie ciekawy,
Bo zaczyna się ciekawie.
Pan Wiesław lubił pić dobrą herbatę
Zagryzac rybą,
Łowić ryby z bratem.
Bo w łowieniu rybek,
Wiesław był najlepszy
Gdy wracał do domu
Miał dwa worki leszczy
Dom Pana Wiesława
całkiem przyzwoity
u wprawnych wędkarzy
wzbudzał wciąż zachwyty
Wędki,
Wędek chyba tysiąc
Jak nie więcej -
- mógł bym przysiądz
Bo hobby Pana Wiesława -
- Oto jest ciekawa sprawa
Wędkował bez strat ochoty
Od niedzieli do soboty
Gdy tak siedział Pan Wiesławek
Pijąc herbatę litrami
Poczuł, że wędka najlepsza
Zgina się jak origami
Mój kuzynie
- Wieś zakrzyknął -
Mam tu problem z ciężką rybką!
Ciężką?
Mało powiedziane!
Wezmę sieć,
Załatwię sprawę!
Nie, na sieć rybki nie weżmiesz
jest za ciężka,
To jest pewne.
Jak ta wędka sieć się zegnie.
Hmm... Co robić! - Myśli Wiesław
Mam! Przywalmy rybce z krzesła!
Tak powiedział do kuzyna,
Kuzyn krzesło brać zaczyna,
I udeża rybkę mocno,
Krzesło w drzazgi -
Och emocjo!
- Toż to zmutowany rekin,
Co nocami pije ścieki
Tak powiedział przestraszony
Kuzyn Wiesia,
Mąż swej żony
- Nie, nie, nie,
Nie chce umierać,
To prawdziwa chęć i szczera.
- No to może uicekamy
- spytał Wiesław-
- Szans nie mamy!
Odpowiada "mądrze" kuzyn
- On przeż na to jest za duży,
Tak więc walcz,
Z honorem umrzyj
I w momencie niespokojnym,
z uczuciami jak za wojny,
Tak powiedział mr. Wiesław
- Dobra, dobra,
No bo przeż trza.
- Zagrożenie mej rodziny,
po wodach krążą rekiny.
Wziął harpuny dla obrony
I poczoł strzelać do wody.
Nagle słychać,
Harpun trafia
I widać wielkiego karpia
Karp niegroźnie
I spokojnie
Martwy pływa
W wodzi dobrej
Morał z opowieści taki:
Żeby pan Wiesław nie pił nadmiernej ilości
herbaty,
Bo to słaby halucynogen taki...
Dla wszystkich pijanych herbatą rybaków.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.