pan wiosna
Dlaczego wiosna jest panią
Zadaję sobie pytanie
aby panowie szaleli za nią
Bo musi mieć suknię
włosy w słońcu błyszczące
ponętnym zgrabnym krokiem
tańczyć na kwiecistej łące
A przecież pan przyjść może
w rozpiętej koszuli
uśmiechem zapali słońce
błękitem oczu otuli
ciepłą dłonią porozrzuca kwiaty
pod bose stopy spragnione
obsadzi miłością rabaty
rozwiośni serce stęsknione
zimowe smutki w radość zamieni
silnym bezpiecznym ramieniem
poprowadzi do jesieni
autor
ewaes
Dodano: 2017-03-22 12:00:27
Ten wiersz przeczytano 1082 razy
Oddanych głosów: 40
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (56)
znam pana Wiosnę. ma na imię Tomasz. żona była z domu
Przymrozek.
pozdrawiam :)
Ja? No w życiu! Mój M. jest typowym "jesieniem";)
Ja to lato w pełnej krasie, nie mam w sobie
subtelności kobiecej wiosny
Za to duuużo z skutej pancerzem chłodu i marazmu -
zimy, sporo
Taki kontrast- u mnie skrajności
że niby ty ta stabilna? to gratuluję:0 ja mimo
jesiennego wieku wciąż czekam na tą stabilność
krokodyllo i na letniego pana przyjdzie pora:*)
Pan lato ucieka przed stabilną jesienią,niestety
typowy motylek..
Bardzo fajny pomysł Ewuś:)
Pan Wiosna...ja chyba jednak jestem rozkochana w panu
Lecie
gorący i bursztynooki z pasmami truskawkowego słońca
we włosach
Pachnie pijanymi nocami, piaskiem i lasem
Dla faceta-wiosny, to za dużo pracy. Pewnie dlatego :)
miłego:)
O! To mi się podoba :))
No no fajny ten pan
Pozdrawiam Ewo
wiosna może być i panem
czemu nie
niech uśmiechem i radością tryska
pozdrawiam:)
świetnie, optymistycznie i nowatorsko...też jestem za
parytetem;):) pozdrawiam Ewa