Z Panem o Samotności
Nie proszę Pana,
Ja nie jestem samotna!
Co prawda, gdy on
Trzyma ją w ramionach,
Ja tulę bezsilnie poduszkę.
Gdy ona szuka gwiazd
Świetlistych w jego oczach,
Ja wpatruje się w pustkę.
Gdy ich śmiech echem
Wesołym rozbrzmiewa,
Ogłusza mnie cisza
Szalona w czterech,
Smutnych ścianach.
Ale ja nie jestem samotna!
Co to, to nie proszę Pana!
Bo gdy ktoś jest przy kimś.
I nawet we sny się wkrada.
Gdy budzi szarym rankiem,
Ciemną nocą usypia.
I nie opuszcza nawet na chwilę,
W każdym ciemnym korytarzu
I słodkim blasku słońca.
To czy można być
Samotnym proszę Pana?
No nie. Widzi Pan,
Bo ja nie jestem
Samotna, gdy każdą
Sekundę jest przy mnie
I przypomina o sobie,
Moja gorzka Samotność...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.