PANNA MARYNIA
Lata dwudzieste, lata trzydzieste... (2)
Niech panna Marynia nie piszczy,
Bo w uszach świdruje mnie.
Poza tym to zdrowie się niszczy,
Gdy cienko tak piszczy się.
Niech panna Marynia posłucha,
Ja pannie powiedzieć coś chcę,
Nie mogę, bo bolą mnie ucha,
Gdy panna tak cienko się drze.
Ja chciałbym zaprosić na lody,
Na kino lub co inne.
Lecz nie mam wolnej mowy,
Bo panna ciągle się drze.
No, niech już to panna przestanie,
Ja bardzo tak proszę ją.
Co panna mi mówisz? O, rane,
Nadepłem obcasem? Oj!
26.05.2000
Słowa i akcent zamierzone.
Komentarze (14)
właśnie E_J, przecież to oczywiste. nie rozumiem, jak
można było tego nie zauważyć; i na dodatek własny brak
spostrzegawczości wytykać komuś jako błąd, eehhh
Bardzo dobra zabawa językiem - przeczytałam z
przyjemnością i rozrzewnieniem.
świetny wiersz, moi rodzice byli rodowitymi
warszawiakami...czasem słychac było z lekka akcent...
Brawo za pomysł, świetnie się czyta i fajną wyprawę
językową w tamte lata nam zafundowałaś ! oczywiście
wykonanie również bez zarzutu, jeszcze raz - uznanie
za pomysł !
Doskonały wiersz. Wyobrażnia mi zadziałała i poczułam
sie jak w starym kinie.Ładnie napisany, no i ten obcas
świetnie zakończył scenkę.
Każdy lokuje wiersz pod siebie i zapewne inne odczucie
do mowy potocznej czy gramatycznej,a ja traktuje to
całkiem normalnie ponieważ już w swoim dzieciństwie
słyszałem to u starszej generacji jako normalka,a w
sumie wiersz jest ładnie napisany i temat interesujący
z taką nutką znany starszemu pokoleniu..powodzenia
Brakuje tylko melodii do słów wiersza i byłaby ładna
piosenka.
Odzwierciedliłeś nastrój i gwarę przedmieść
przedwojennych, super, bardzo mi się podoba:)
:))jakbym stary film oglądała
Czyżby Grzesiuk był w czytaniu ostatnio...ten klimat
...ten akcencik cwaniacki.Fajnie ci to wyszlo, co ja
piszę...jest w dechę.
Wolałbym rym słyszy-uszy, niż słucha ucha, ale tym
rządzi autor.
E-J to jest zamierzone. Pod wierszem jest informacja.
Ogólnie wiersz zabawny:) ale wkradło Ci się do niego
sporo błędów gramatycznych - jeden z nich to "nadepłem
" i "co inne".
Bardzo rozbawił mnie ten romantyczny wiersz, jest
bardzo ''melodyjny'' i czyta się go śpiewająco