panowie wybaczcie - ot takie...

No to 'pojechałaś po rajtuzach', Danusiu!
Pozdrawiam z szerokim uśmiechem :)

Pięknie ;) uśmiech ślę i głos zostawiam, a także
ciepło pozdrawiam ;)

Krzemanko, oczywiscie, ze mialo byc tak jak slusznie
zauwazylas:) dziekuje tak za wychwycenie bledu jak i
za czytanie i komentarz. Serdecznosci.

Wszystkim kolejnym gosciom dziekuje pieknie za
podzielenie sie wlasanymi przemysleniami, opowiedzenie
ciekawych historii (Zamyslona7) i za kazdy usmiech.
Moc serdecznosci.

"panie są enigmą nawet dla samych siebie"
Za to je kochamy i szanujemy. Dobrze by było, żeby z
wzajemnością.
Pozdrawiam.

Uśmiechnęła mnie ta refleksja. Zastanawiam się, czy
nie miało być
" egoprostacie" zamiast
"egoprostatacie"? Dobranoc:)

Donna ..niedawno jeden z tej populacji sam mi się
przyznał źe ich budowa w porównaniu do naszej jest
bardzo prosta ..a gdy zaczynają odczuwać wymienioną
przez Ciebie dolegliwość wracają do dzieciństwa ..bo
świat ich pada w gruzach ega ..pozdrawiam

I dlatego jesteście tak fascynujące. I całe szczęście,
że tak jest.

:)) kochana to hormony, i jeszcze raz hormony :))

:)*) miłego wieczorka

:))
Msz dużo racji w tym wierszu,
zarówno o panach jak i paniach i ich zagadkowości.
Wiersz z podobaniem, a jakże.
Pozdrawiam Danusiu serdecznie :)

Ja do dzisiaj nie rozumiem kobiet
przynajmniej tak mi się wydaje:)

Pozdrawiam:)

Świetnie :) Bardzo się podoba
Pozdrawiam z usmiechem Danusiu :)

adrew wrc:)))))))) i to mi sie podoba, takie podejscie
do sprawy:))) Pozdrawiam cieplutko:)

tu nie ma co wybaczać, ale pojechałaś po bandzie...co
tam prostata, używajmy panowie jeszcze lata+:)
pozdrawiam Danusia

.dymek, dziekuje za zajrzenie do wierszyka i
komentarz:) Moc serdecznosci:)