papieros
***
słucham jak spala się
papieros
nieraz tak trzeszczą
myśli w porannej głowie
pęka naskórek
i drgają żyłki w listowiu
drzwi trzaskają głośniej
jeszcze głośniej słowa
pozostaje niknący w szarości
gorzkawy dym
***
słucham jak spala się
papieros
nieraz tak trzeszczą
myśli w porannej głowie
pęka naskórek
i drgają żyłki w listowiu
drzwi trzaskają głośniej
jeszcze głośniej słowa
pozostaje niknący w szarości
gorzkawy dym
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.