parabola
Krotoszyn 18.01.2009r
są noce pełne wieści od
aniołów skrzydlatych płonących miłością
są noce pełne żalu do
aniołów demonicznych szydzących intrygą
są noce niespokojne o
dom, rodzinę – o wszystko przed
nami
są noce niewierne swej
kochance jedynej złotem naznaczonej
są takie
są też dnie pozbawione
goryczy samotności, syte iluzjami
szczęścia
są dnie przepełnione
radością ulotną gotową uronić łzę
są dnie świadome fałszu
ukrytego w słowach – przepraszam,
dziękuję
są dnie gdzie życie
prowadzi parabolą wieczności
są takie
i nie ulęknę się, choćbym
szedł w dolinę mroku
bo jest życie
które śmiercią
się rozpoczyna
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.