Paradoks uczuciowo - powtórkowy
Chciałabym, żeby on ją zostawił, ale jeśli to zrobi, jak uwierzyć, że kiedyś nie zostawi mnie?
I co powiecie na to,
wielcy filozofowie,
i co powiecie na to,
co zaraz Wam opowiem?
Postawcie się na miejscu
dziewczyny zakochanej.
Z miłością skrytą w sercu
dziewczyny zakochanej.
A ten, którego kocha,
dziewczynę swą posiada.
A ten, którego kocha,
bardzo jej odpowiada.
Bo chłopak ów zaletę
nie byle jaką posiadł:
dba o swoją kobietę –
nie byle jaką posiadł.
Związek bierze poważnie,
a nie każdy tak robi.
Związek bierze poważnie
k’ innym się nie sposobi!
I tu dziewczyna owa
chciałaby – mędrcy moi,
by nie dotrzymał słowa…
Chciałaby – mędrcy moi,
by tamtą swą porzucił,
a spotykać – z nią się chciał.
By tamtą swą porzucił,
a jej – nowe słowo dał…
hmm... wiecie, co prawda, nie o żonę mi chodziło, ale do żony też pasuje :)
Komentarze (4)
Dałaś sobie odpowiedź na początku-czy będziesz wtedy
pewna,że przy Tobie będzie trwał wiecznie,że inna go
nie skusi swoim czarem...
zycie bardzo skomplikowane i przewrotne jest ,malo kto
kieruje sie juz normami ,zyja jak im wygodniej ...czy
to chwalic czy potepiac? nie mnie oceniac...ciekawy
wiersz
Żona to świętość.O miłość trzeba dbać i ją szanować i
pielegnować.++Pozdrawiam
Tej której ślubował miłość niech trzyma z całych sił
bo kocha a miłość inna gdy powstała w sumieniu uspokoi
może czas wiersz jest osobisty z życia Na tak!