Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Parapet

Przyznaję rację gdy nie można zaprzeczyć.
Cóż to za życie pozbawione bólu.
Myślisz że mam zamknięte oczy ale widzę
i próbuję zagrać szaleństwo.
Kiedyś się kontrolowałem,
kiedyś żyłem.
Moja inna kochanka, ta z nieba, odwiedza piekło.
Szuka mnie tam.
Tu stoję. Gdzie jestem?
Więc idę ze zawiązanymi oczami.
Więc idę jak na smyczy, cienie.....
tak ich dużo w tej alei.
Wchodzę do twojego ogrodu.
Skarbie.
Na skraj parapetu.
Nad przepaść.
Zejdź mi z oczu.

Kiedyś mogłem Cię kochać.

autor

Tryku47

Dodano: 2007-02-06 21:55:23
Ten wiersz przeczytano 448 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Bez rymów Klimat Mroczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »