Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

W parku...

Powiedziała mi sroka,
co patrzyła z wysoka,
że jest ktoś
w mieście dalekim,
kto przesyła mi zdroje
uczuć i serce swoje
i cierpliwie, wciąż
na mnie czeka.

I powiedział mi szpak,
że to właśnie jest tak,
że czekanie,
to pójście w zaparte,
bo gdy chce się coś dostać,
trzeba czekaniu sprostać
i, że tak naprawdę,
to... warto.

Wróbel mi opowiedział
co na gałązce siedział,
że zobaczył to
w swojej głowie,
że już serca nie miałam,
bo je komuś oddałam,
lecz on tego nikomu
nie powie.

Wkrótce zagwizdał kos,
że nam los śmiał się w nos
i, że z nudów
tylko bąki zbijał,
ale, że trzeba chcieć,
żeby naprawdę mieć,
a znajdzie się czas,
co sprzyja...

Wreszcie pod skrzydłem motyla
prysła ulotna ta chwila,
ptaki śpiewały, a ja
z nadzieją nikłą,
że mnie chyba nie mamią
(no bo ptaki nie kłamią),
poszłam. Uczucie
nie znikło.

autor

annael

Dodano: 2007-05-07 00:40:08
Ten wiersz przeczytano 445 razy
Oddanych głosów: 22
Rodzaj Rymowany Klimat Optymistyczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (7)

Agness Agness

Motyle, kosy, szpaki i wrony ... dodają wierszu urody
.... Pozdrawiam

mariat mariat

ptaszek jak Cyganka, zawsze prawdę powie.

wdzieczna wdzieczna

Wyobrazam sobie Ciebie jak wsluchujesz sie w te
glosy...pieknie!!! Sciskam goraco Bogna

anna anna

Ileż radości i optymizmu!

staż staż

W tym wierszu aż kapie od optymizmu. Jest się czym
ogrzać...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »